Dzisiejszy wybór padł na Rolanda i jego 12 bitowy sampler/syntezator S 550. Na początek parę danych technicznych: Sampler posiada pamięć RAM w wielkości 756 KB co pozwala nam na 30 sekundowy zapis. Sampling odbywa się niestety w MONO i mamy do wyboru 2 samplingrate'y: 15 Khz oraz 30 KHz. S 550 nie brzmi tak brudno jak np. Ensoniq EPS czy Akai S950 ale czuć w nim wyraźnie te 12 bitów. Sampler ponad to oferuje 8 indywidualnych wyjść, wyjście mix out i słuchawkowe oraz wejście/wyjście MIDI. Jest to dosyć nie typowy sampler z tego względu że kiedy chcemy zacząć na nim działać musimy go podłączyć do TV gdyż bez niego będziemy poruszać się po menu samplera na "ślepo". Obsługa samplera jest straszna a brak pokrętła data bardzo tutaj dokucza a sam interfejs użytkownika jest według mnie źle przemyślany bo można by było pewne rzeczy prościej zrobić. System niestety wczytuje się z dyskietki. Na pokładzie mamy filtry [Low Pass oraz High Pass] i sa one raczej "standardowe" tzn nie brzmią jakoś super ale najważniejsze że sa. Największym atutem S 550 jest możliwość rysowania fali za pomocą myszki. Wyobraźmy sobie sytuacje że mamy z samplowaną stopę i na jej końcu jest pewien "klik". Zamiast go wycinać możemy posłużyć się myszką i skorygować go. Albo możemy sami narysować falę i stworzyć dźwięk stopy bądź hi-hatu. Mamy również opcję synchronizacji LFO co ucieszy osoby na co dzień zajmujących się tworzeniem Dub Stepu. Sampler posiada funkcję MIX która pozwala na wygodne layerowanie sampli. Podsumowując nie jest to sampler obok którego można przejść obojętnie. Co prawda obsługa jest ciężka ale po pewnym czasie można do niej przywyknąć dzięki czemu zyskujemy prawdziwy kombajn zarówno do tworzenia dzwięków jak i ich obrabiania.
+ Podgląd fali
+ Brzmienie
+ Duże możliwości w zakresie tworzenia dzwięków
+ Możliwość podłączenia myszki oraz dedykowanego kontrolera [DT 100]
- Konieczność podłączenia samplera do TV.
- Obsługa
- Brak funkcji chop / slice
- Brak pokrętła data w standardzie
- Wczytywanie systemu z dyskietki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz